Rycerze i dandysi

Posted on 15 czerwca 2025 by Ewa Polak-Pałkiewicz in Różne

Tak mogłoby być: Wszędzie ruiny i zgliszcza. Na gruzach Polski tańczą swój zwycięski taniec Donald Tusk z Rafałem Trzaskowskim i ministrem Bodnarem. Niemcy walą w bębny, Rosja przygrywa na harmoszce, euforia w Brukseli; dopalają się ognie na granicy wschodniej. A jednak, zwycięstwo! Prawie w tym samym momencie niemiecki koncern Lidl ogłasza, że wycofuje się z budowy magazynu odpadów tuż przy Sanktuarium Matki Bożej w Gietrzwałdzie.

Jeszcze tamtej nocy, zanim ogłoszono oficjalny wynik, Karol Nawrocki, sięga po Biblię i cytuje: „Jeśli upokorzy się mój lud, nad którym zostało wezwane moje Imię, i będą błagać, i będą szukać mego oblicza, a odwrócą się od swoich złych dróg, Ja z nieba wysłucham i przebaczę im grzechy, a kraj ich ocalę” – słowa, które w Księdze Kronik kierował do króla Salomona sam Bóg. Właśnie wtedy, gdy wydawało się, że już jest po wszystkim, cała nadzieja się wypaliła.

 

Wojciech Kossak, Rycerz

 

Bywają zwycięstwa siły, zwycięstwa krwi i zwycięstwa pokory. Uważajmy w jakim momencie ludzkich dziejów jesteśmy. Baczmy, czy to aby na pewno politycy rządzą światem. Pilnujmy swoich dróg w obliczu Boga. Jarosław Kaczyński przed Pomnikiem Smoleńskim 10 czerwca tego roku przypomniał obowiązek modlitwy za nieprzyjaciół (nie negującej słusznej kary!) – i zwrócił się z upomnieniem do tych, którzy brutalnie znieważali pamięć zmarłych. Tak powinien zachować się mąż stanu w kraju katolickim.

Pan Bóg nie jest dobrotliwym wujaszkiem. Karze za grzech, wynagradza wierność.

Powiew młodości u mistrzów słowa

Są tacy szermierze pióra po prawicowej stronie, którzy za największy tryumf ostatnich wyborów uznali „zwycięstwo młodości”. Ogłosili, że „partyjna gerontokracja” z Nowogrodzkiej przymuszona została, wbrew sobie, postawić na młodość i stąd tylko pojawiła się szansa, by Polskę odbić lewakom. Bo jedynie młodość jest twórcza, intelektualnie sprawna i świeża. Polacy poparli Karola Nawrockiego, zdaniem tych oratorów, tak naprawdę „przeciw starcom z PiS-u”, którzy, jak ujął to jeden z lwów publicystyki, o manierach zachwyconego sobą dandysa, „nie rozumieją, dlaczego wygrali”. Cóż, wiek robi swoje… Tu już żyć mogą tylko obsesje (starcze, ma się rozumieć), a stupor nie jest literacką przenośnią. Ale prezydent – elekt da im czadu, dzięki swojej młodzieńczej asertywności!

Ciekawe, że autorzy tej wizji zupełnie nie zauważają, że jest ona właśnie w istocie obsesyjna. A także proletariacka z ducha. „To idzie młodość!”, było zawsze hasłem na czerwonych sztandarach. PiS z jego liderem, tą „żywą skamienieliną”, jak obwieszcza młodziutki autor (50 plus), ma jednak znacznie więcej werwy w zrywaniu czerwonych płacht niż niejeden z młodych metrykalnie poprawiaczy zaśniedziałej polityki PiS-u. Tworzenie opozycji: starzy-młodzi, nieruchawi-aktywni, strupieszali-nowocześni była zagrywką pod publiczkę każdej rewolucji… Młodzieniaszek Donald Trump ostatecznie wyśmiał ten prymitywny mit.

 

Oscar Wilde, fot. Napoleon Sarony

 

Możliwość komentowania jest wyłączona.