“Zbawienie nasze nadchodzi…”
“Bramy, podnieście swe szczyty i rozstąpcie się prastare podwoje, aby mógł wkroczyć Król chwały” (Antyfona z Wigilii Bożego Narodzenia)
Drodzy Państwo,
jeśli jesteśmy szczęśliwi w czasie Świąt Bożego Narodzenia, to także dlatego, że umiemy przebaczać. Nie chowamy uraz. Raz jeszcze wyciągamy rękę z opłatkiem, przełamując własne ograniczenia, duchowe ubóstwo i niedołęstwo.
Takiego szczęścia życzę serdecznie w przeddzień Wigilii wszystkim Czytelnikom. Nie ulotnego, a trwałego i pewnego. Nie opartego o nasze emocje, ale o mądrość serca, która przychodzi wraz z wiarą w Narodzenie na ziemi Syna Bożego.
Także i to ziemskie szczęście wysłużył nam swoim Narodzeniem, Życiem i Śmiercią nasz Zbawiciel.
Mówi o tym, z godną podziwu precyzją i teologiczną głębią, stara adwentowa pieśń, ułożona w dosadnej i jędrnej sarmackiej polszczyźnie, w której już słychać grzmiącą radość Kolędy, a którą dedykuję Państwu na czas świąteczny.
Spuśćcie nam na ziemskie niwy
Zbawcę z niebios, obłoki:
Świat przez grzechy nieszczęśliwy
Wołał w nocy głębokiej;
Gdy wśród przekleństwa od Boga
Czart panował, śmierć i trwoga,
A ciężkie przewinienia
Zamkły bramy zbawienia
Ale się Ojciec zlitował
Nad nędzną ludzi dolą
Syn się chętnie ofiarował,
By spełnić wieczną wolę,
Zaraz Gabryel zstępuje
I Maryi to zwiastuje
Iże z Ducha Świętego
Pocznie Syna Bożego
Panna przeczysta w pokorze
Wyrokom się podaje
Iszczą sie wyroki Boże
Słowo Ciałem się staje
Ach! Ciesz się Adama plemię
Zbawiciel zejdzie na ziemię;
Drżyj, piekło, On twe mocy
W wiecznej pogrąży nocy.
Oto się już głos rozchodzi:
Wstańcie bracia, uśpieni!
Zbawienie nasze nadchodzi
Noc się w jasny dzień mieni.
Precz odtąd dzieła niecnoty,
Wylęgnione wśród ciemnoty:
Niech każdy z nas w przyszłości
Zbroję wdzieje w jasności.
Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia!
Ewa Polak-Pałkiewicz
23 grudnia A.D. 2017