Półzima
Ziewa krajobraz.
Mgłą oddycha.
Horyzont jest
na wyciągnięcie ręki.
Cisza
jest jeszcze bardziej cicha,
a mech
jest jeszcze bardziej miękki.
Rozsiewa deszcz
w tę szaroburość
już jare ziarno.
A mnie jest cicho.
Mgliście, mszyście…
Bo Bóg
szarego mnie przygarnął.
Janusz Andrzejczak
Luty 2022 r.