Opowieść o Raju na Ziemi
obietnice babiego lata
niespodziewanie przerwał nagły przymrozek
oddzielając dzienną strefę wiary od ciemnej nocy pytań
mleczne znaki na szybie zasłonią już niedługo cały widok
i wiara przetrwa tylko we wnętrzu małej izdebki serca
od kilku godzin słonawy egzorcyzm wiatru
jak Prawica Pańska wznosi się
w kolejne stopnie skali Beauforta
skowyt potępionych zlewa się z jękiem
odbiorców chwilowo pozbawionych telewizji kablowej
w tej sytuacji jedynym pokarmem pozostaje sycący post
gorąca strawa modlitwy paruje wprost znad głów
roznosząc tłusty zapach jałmużny serca
zaś postny smak wody można dosłodzić
gorzkimi łzami nawrócenia
już wkrótce spodziewam się zupełnie obcych krewnych
którzy w oktawie Wszystkich Świętych przyniosą
przedziwną opowieść o tym dlaczego w ramach
odpustu zupełnie porzucili marksistowską ideę
raju na ziemi
Wojciech Miotke
Listopad 2021
__________