“Mieszkańcy wielkich miast”

Posted on 9 kwietnia 2024 by Ewa Polak-Pałkiewicz in Porządkowanie pojęć

Wielkie metropolie przypominają dziś afrykański busz. Żywioł miejski, Aktywiści miejscy, Gry miejskie, Sztuka przetrwania w miastach… Wszystkie te nazwy mówią same za siebie; życie, mimo pozorów, bywa tu ekstremalnie trudne. Miasta bywają groźne, niebezpieczne. Stanowią coraz bardziej świat odrębny, świat sam w sobie. Pogłębia się ich swoisty izolacjonizm, a zarazem snobistyczna aura „wielkomiejskości” sprawia, że ich mieszkaniec „musi” czuć się kimś „lepszym”. A przecież z każdym rokiem powiększa się grupa ludzi zamożnych, którzy z ulgą wynoszą się stąd gdzie pieprz rośnie, na dalekie peryferie wielkich miast lub zupełnie poza nie, by odetchnąć nie tylko świeżym powietrzem, ale atmosferą normalności.

Ale nade wszystko wielkie miasta są terenem różnych socjotechnicznych eksperymentów. Lekcją poglądową może być radykalna przemiana ulicy Nowy Świat w Warszawie w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Jeszcze niedawno była to wizytówka miasta, tętniące życiem rzeczywiste centrum stołecznej kultury z licznymi księgarniami, antykwariatami, galeriami, także usługami, które przynależą miastu i tworzą jego koloryt. Było tu miejsce dla inteligencji, artystów, rzemieślników i kupców. Warto je było odwiedzać. To wszystko zostało „wygaszone”. Na Nowym Świecie dziś można tylko zjeść i się napić. Nowy Świat to jedna wielka knajpa. Dziwna zmiana… „Mieszkańcy wielkich miast”, to na pewno elita Polski?

 

Szum wielkiego miasta – mal. Ewa Machnik

 

Możliwość komentowania jest wyłączona.