Jawny sekret

 

 

Joseph Wright of Derby - Leśny wodospad

Joseph Wright of Derby – Leśny wodospad

Bóg przemawia do człowieka zrazu bardzo łagodnie,

przykuwa uwagę tajfunem ciemnych chmur i srebrną

iluminacją błyskawic, pyta o wiarę na środku rzeki

tam gdzie rozpacz przybiera gwałtownie jak wody

które rozstąpić się mogą pod jednym warunkiem

 

— Ciągle zmienia krajobraz, nie nuży więcej już oczu

łagodnie monotonnym landszaftem miłosierdzia,

odwraca góry łagodne i leniwe wylewa morza

kalejdoskop obrazów każe zadać w końcu pytanie

czy miejsce gehenny naprawdę stać może się puste

 

Z czasem też bada ludzkie ciało bardziej boleśnie

jak Tomasz z niedowierzaniem wkłada swe ręce

w zbawienne ponoć rany najnowszego wynalazku,

cudu medycyny o tajemniczej nazwie euthanasia,

i krzyczy najgłębszą depresją ciszy, samotnością

poniżej poziomu zbawienia, w miejscu najbardziej

odległym od Ogrodu Eden, tam gdzie człowiek

wciąż składa ofiarę czczą z owoców swej pracy

reklamę postępu rewolucji, błędów

których, jak dotąd, nie zechciał porzucić

 

Na samym końcu Bóg posyła Świętą Matkę

z grochem twardych łez i z ciepłym różańcem

w towarzystwie Anioła którego wygięty miecz

nawiązuje do zamierzchłej tradycji starej już

testamentalnej pomsty, wokół sypią się iskry

od których zapłonie świat albo ludzkie serca

 

Wojciech Miotke (maj 2017)

 

Frederick Edwin Church - Rzeka światła

Frederick Edwin Church – Rzeka światła


Możliwość komentowania jest wyłączona.